Workshy, którym nie jest. Elon Musk z Tesli zaczął zarabiać w wieku 12 lat, był wielomilionowym przez dwudziestki, a teraz jest 12 miliardami dolarów. Niewielu ludzi jest naprawdę w stanie ubiegać się o status przedsiębiorcy, wynalazcy, inżyniera i odkrywcy. Piżmo może. Wciąż tylko 45, już trochę widział i zrobił.
Jeśli piżmo nie jest motorycznym człowiekiem dekady, kto jest? Jeśli jego firma nie jest najgorętszym nowym, głównym nurtem (sprawiedliwym!) Firmy samochodowej, która jest gorętsza? A jeśli chodzi o satysfakcję klientów, nasze najnowsze badanie zasilania kierowcy dowodzi, że nikt nie utrzymuje klientów więcej niż Tesla.
Reklama – artykuł jest kontynuowany poniżej
• Driver Power 2016 – Wyniki
Jednak pomimo tych i innych pozytywów, coś mnie niepokoi o tym, że mężczyzna i jego firma samochodowa z budowaną od kreskowania. Ze wszystkich branż na świecie, dlaczego zdecydował się wejść do gry w produkcję samochodów, która jest jedną z najstarszych, najbardziej opałowych i najbardziej kłopotliwych? Dni osiągnięcia przyzwoitych zysków z ubijania samochodów już dawno minęły. A biorąc pod uwagę miliardy inwestycji przez dekadę po dekadzie, nawet „najbogatsze” stroje, takie jak VW i Toyota, działają na zaskakująco małych marginesach.
Krótko mówiąc, dla nowych przedsiębiorców, takich jak Musk, istnieją znacznie łatwiejsze sposoby zdobycia szylingu. To prawda, że nie jest archetypowym szefem oldschoolowej branży motoryzacyjnej, ponieważ wyraźnie jest niewielki lub zerowy zainteresowanie tradycyjnymi pojazdami benzynowymi i olejowymi. Ale nadal musiał wydać miliardy z góry na terenie fabryczne, zakłady produkcyjne, rachunki za energię (są oni kaleczowi producentów samochodów) i wiele więcej. A zakładając farmę na technologię pojazdów elektrycznych, która istnieje od dziesięcioleci, czy jego firma Tesla naprawdę różni się od jego rywali w branży motoryzacyjnej? może nie. Mam też dobre autorytet, że żadne firmy nie zarabiają na produkcji samochodów elektrycznych. Po co więc cały czas chodzić, kłopotliwy i kosztowy, Elon?
• Recenzja Tesli Model S
Nagłówki na całym świecie ostatnio wspomniały o „kryzysie” dla Tesli. Eksperci konsumenci w USA masowo wycofali się po początkowym dzwonieniu produktów Tesli. Cele sprzedaży zostały pominięte w drugim kwartale tego roku. A pod koniec ubiegłego miesiąca system Autopilot Tesla osiągnął zawstydzającą ogólnoświatową śmiertelność z powodu śmiertelności kierowcy. Czy pękła bańka? nikt nie wie. Ale okrutna prawda jest taka, że w przeszłości notorycznie brutalny przemysł motoryzacyjny zniszczył większych ludzi niż Elon Musk… i lepiej znane firmy niż Tesla.
Jak myślisz, co przyniesie przyszłość Tesli? Daj nam znać w komentarzach poniżej …