Jenson Button zjechał z Pole, aby wygrać Grand Prix Belgijską. To drugi sukces brytyjskiego kierowcy w tym sezonie, po jego wygranej w otwieraczu sezonu w Melbourne.
Button był pierwszy w pierwszej turze, przed Kimi Raikkonen. Ale to był chaos.
Romain Grosjean skontaktował się z Lewisem Hamiltonem w Eau Rouge, po czym przedstawił Sauber Sergio Perez i Ferrari z Fernando Alonso. Kamui Kobayashi – który zaczął słabo start z drugiego miejsca na siatce, z dymem falującym z przegrzanego Saubera – został zebrany przez Hamiltona, a McLaren leciał nad szczytem kokpitu.
Reklama – post jest kontynuowany poniżej
Alonso był jednak najgorszy, z poważnym uszkodzeniem jego samochodu i nastąpiło duże opóźnienie, zanim przywódca mistrzostw powoli wspiął się z jego samochodu. Hamilton, Perez i Grosjean również byli zobowiązani do przejścia na emeryturę, a ten ostatni rozważał, że otrzymał zakaz jednego wyścigu i grzywnę 50 000 euro za uruchomienie incydentu.
Nico Hulkenberg i Michael Schumacher w pełni wykorzystali zamieszanie, ściskając się z 11 i 13 na siatce do trzeciego i piątego odpowiednio przez okrążenie czwartego okrążenia. Toro Rossos z Daniela Ricciardo i Jean-Erica Vergne byli szóste i siódme, podczas gdy Narain Karthikeyan w HRT był na 14. miejscu.